niedziela, 31 maja 2009

Te Bieszczady:)

Wycieczkowy wypad w Bieszczady dobiegł końca....ech ale wszystko co piękne szybko się kończy:) Jutro dzień jak co dzień ale już knuje następny rajd i to w najbliższym czasie:) Część młodzieży połknęła bakcyla:D i trzeba kuć żelazo póki gorące. Wiem, że te wyjazdy do matki natury działają lepiej niż nie jedna terapia na moje dzieciaki. Teraz tylko wyegzekwować pozwolenie u dyrekcji:) i góry, młodość i wolność, przetrą nowe szlaki...

10 komentarzy:

  1. Bieszczady są przepiękne. Kocham tam jeździć, zwiedzać, chodzić ścieżkami, które mają niezwykłą moc. Moc oświecenia, bo według mnie góry symbolizują Boga, który jest tam w górze. Przysłowiowo sięgają do nieba. Zresztą co tu dużo mówić, po prostu czuję się tam świetnie i myślę, że niedługo znowu tam zawitam, jak w zimę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Anioły, Bieszczadzkie Anioły... Ja stara Harcerka jestem i Bieszczady kocham ;) :D
    Pozdrowienia z Just-another-day-blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam Bieszczady i taki całkowity relaks związany z niesamowitym zmęczeniem po wspinaniu sie na sam szczyt:)

    Bardzo podoba mi się Twój blog i mam nadzieję, że nie bedziesz miał nic przeciwko temu jeśli dodam go do polecanych u mnie :)

    Pozdrawiam,
    Lena

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdzie prowadziły was bieszczadzckie ścieżki ? Napisz coś więcej i koniecznie wklej zdjęcia

    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej tym razem przemierzaliśmy Bieszczady tzw: "Ścieżką dydaktyczną Salamandra" polecam, niesamowite widoki:) Zdjęcia, ha! sam nie potrafię się jeszcze doprosić on naszego klasowego fotografa:)Jak tylko do mnie trafią zaraz wstawię;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Czyli okolice Wołosatego :) a szczytami chodziliście ?

    Ja czekam na październik, przymrozki i palete barw ;)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. tęsknie za połoniną,
    ale cieszę się moimi górkami :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak udało nam się pokonać Tarnicę, bajka!:)Dalej brakło już mojej młodzieży siły :D ale obiecali mi następnym razem "wyższą" kondycję. Większą ekspedycję planujemy jesienią;)O zdjęcia mam dostać dziś więc jak tylko dostanę to je wstawię:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Aj no jak mogłem zapomnieć, buszowaliśmy jeszcze pod "Chatką Puchatka":)

    OdpowiedzUsuń
  10. :)
    jesienią też się wybieram, chyba że znowu będzie to decyzja chwili i wybiorę się tam zdnia na dzień wcześniej, byle słońce było :D

    OdpowiedzUsuń