piątek, 4 grudnia 2009
Mentosowe szaleństwo w Krakowie
Ależ ten czas leci, jeszcze niedawno było lato, a już pora świąt. U mnie po staremu, łobuzy w większości zajmują mi czas:) tak więc praca dom, praca dom i czasem jakieś dziwne wypady ze znajomymi. Ostatnio dałem się namówić na szczerze przyznać muszę fajną imprezę klubową. Los nas rzucił do Krakowa więc już musiało być dobrze, w dzień spacery śladem Kraka a wieczorkiem dzikie szaleństwo w rytmie DJ - ów Defected in the house. To cykl imprez Mentos Pure Fresh Nights.
Simon Dunmor to prawdziwy kosmos - co za moc! Atmosfera mega odjazdowa - dziki szał! hehe ciekawe co by powiedzieli moje łobuzy jak by zobaczyli swojego statecznego nauczyciela wywijającego na parkiecie :D ale te miętowe drinki zrobiły swoje:) Poniżej parę fotek:)
czwartek, 6 sierpnia 2009
Pociągowe przygody:)
Pogoda dopisuje niczego mi nie brakuje:) No może z wyjątkiem braku moich łobuzów:) Uwielbiam od nich czytać maile są takie pocieszne:) Od jednego z moich faworytów dostałem dziś wiadomość, która ubawiła mnie do łez:) Otóż mały żaczek przeżył chwile grozy jadąc w pociągu. Biedny, nasączony hektolitrami coca - coli (do innych napojów się nie przyznawał), został zmuszony do skorzystania z toalety. Zadowolony z totalnego opróżnienia pęcherza z dumą lwa pchnął drzwi....i tu trafił mu się zonk:D Zatrzaśnięte drzwi:) Jak to zwykle bywa w takich dziwnych sytuacjach telefon zostawił w przedziale pod opieką kolegów więc nie mógł zadzwonić do nich po pomoc. Początkowo bawiła go ta sytuacja ale po dobrych 15 minutach przestało już mu być do śmiechu i poczuł się jak biała myszka w potrzasku:) Mało z tego do drzwi owej toalety zaczął dobijać się konduktor z podejrzeniem, że on się tam planował spędzić podróż jadąc na gapę;) Ale się uśmiałem:D a mój łobuz nabawił się niezłego strachu i wstydu przy okazji:)
Malinkajg już wiem:D Odnaleźli się jakie to cudowne!! Ich historię możecie poczytać tu: http://donna.blog.onet.pl/ to blog poszukiwanej i poszukującego: http://kciuk.blog.onet.pl/
Semi wiesz....tak naprawdę chciałbym tak wpaść po uszy jak Kciuk:) ale o tym sza....:)
Pozdrowionka;)
sobota, 25 lipca 2009
filmowo - browarowo:)
Pogoda nam się troszkę schrzaniła ale nie ma tego złego:)
Postanowiłem urządzić dziś sobie wieczór filmow0 - piwkowy:) Na dobry początek zarzucę sobie "Epokę Lodowcową 3" - heheh no wiem, mały ze mnie chłopiec. Następnie już będzie bardziej dojrzale ale nadal z humorem "Nie zadzieraj z fryzjerem":), a na koniec coby się troszkę po stresować "Bunt zmarłych" :D O i taki plan mam na dzisiejszy wieczór:)
Sprawdzałem dziś co tam u mojego wirtualnego zauroczonego znajomego i mojej romantycznej duszy trochę smutno:(
Jeśli gdzieś spotkaliście śliczną, drobną blondynkę o niebieskich oczach, która uwielbia spacerować po górach z aparatem na szyi i jest zapaloną miłośniczką śpiewu ptaków proszę o podanie jakiegoś kontaktu.
POZNAŁEM JĄ 3 MAJA W SCHRONISKU - PTTK "PASTERKA" (GÓRY STOŁOWE).
JEDNOCZEŚNIE PROSZĘ O UMIESZCZENIE TEGO APELU NA SWOICH BLOGACH, FORACH, ETC..
Będę niesamowicie wdzięczny za pomoc. Może gdzieś znajdzie się ktoś, kto natknął się na moją piękną nieznajomą.
Miłego weekendu dla Wszystkich:)
wtorek, 14 lipca 2009
Wyróżniony świat bloggosfery:)
Ech pogoda dopisuje, słoneczko mocno nam przygrzewa bajka.... Staram się wykorzystywać w pełni te chwile i Wam też polecam;) Moi ludkowie też dobrze się bawią. Wiecie jakie to miłe uczucie kiedy dostaję od nich smsy, wtedy sobie myślę, że moja praca ma naprawdę sens:)
Pisanie tego bloga, to właściwie dopiero moje skromne początki. Nie do końca wierzyłem, że ktoś to czyta, ocenia etc.
Wiem, że czytacie, Wasze komentarze o tym świadczą, za co serdecznie Wam dziękuję. One naprawdę mnie motywują:) O ile Wasze komentowanie blogów jest dla mnie procesem dość naturalnym, dość dziwnym i niezwykłym okazało się dla mnie ocenianie bloga.
Nie wiem jak wygląda to tutaj w bloggerze, czy ktoś je ocenia etc, natomiast ostatnio odkryłem, że blog mojego wirtualnego znajomego http://spodek.blog.onet.pl/ został polecony w sekcji: męski punkt widzenia - jak dla mnie rewelacja, bo faktycznie jest to blog z pasją:) To co mnie intryguje to sposób oceniania, przecież blogów jest mnóstwo, zastanawiam się według jakich kryteriów oceniane są te blogi. A Wy co o tym myślicie?
środa, 8 lipca 2009
Jak tu nie pomóc miłości?
Mało mnie tu ostatnio było. W kontekście ostatnich zmian pogodowych staram się delektować każdą chwilą ze słońcem:) Generalnie odpoczywam, jeżdżę na rowerze, nadrabiam spotkania towarzyskie:)
Ale teraz mam zamiar trochę pozwiedzać w wirtualnym świecie:) No więc jestem i nadrabiając zaległości, czytam co się ostatnio działo na moich ulubionych blogach. I powiem szczerze szczęka mi opadła. Otóż mój wirtualny przyjaciel, z którym łączą nas podobne pasje wystosował na swym blogu apel. Wyobraźcie sobie, ze chyba przepadł z kretesem bo szuka w internecie jak mu się wydaje miłości swojego życia, którą spotkał na jednej ze swoich wypraw. Ale do rzeczy, żeby stała się jasność przytoczę tu ten apel:
APEL
Jeśli gdzieś spotkaliście śliczną, drobną blondynkę o niebieskich oczach, która uwielbia spacerować po górach z aparatem na szyi i jest zapaloną miłośniczką śpiewu ptaków proszę o podanie jakiegoś kontaktu.
POZNAŁEM JĄ 3 MAJA W SCHRONISKU - PTTK "PASTERKA" (GÓRY STOŁOWE).
JEDNOCZEŚNIE PROSZĘ O UMIESZCZENIE TEGO APELU NA SWOICH BLOGACH, FORACH, ETC..
Będę niesamowicie wdzięczny za pomoc. Może gdzieś znajdzie się ktoś, kto natknął się na moją piękną nieznajomą.
I jak tu mu nie pomóc? Dla zainteresowanych podaję jego link http://kciuk.blog.onet.pl/
Może jak się Wszyscy zbierzemy pomożemy bidokowi co?
To ja lecę czytać Was dalej:)
niedziela, 5 lipca 2009
pełnia lata:)
czwartek, 25 czerwca 2009
wtorek, 23 czerwca 2009
wtorek, 16 czerwca 2009
Wakacje tuż tuż...
niedziela, 7 czerwca 2009
niedziela, 31 maja 2009
Te Bieszczady:)
piątek, 22 maja 2009
Na dobry początek...
Nazywam się Jakub, dla przyjaciół Kuba.
Jestem nauczycielem. Nauczanie to moja pasja, szczególnie zależy mi na dotarciu do tzw. "trudnej młodzieży" Poza tym uwielbiam jazdę na rowerze i piesze wycieczki. W wolnych chwilach dużo czytam w szczególności powieści fantasy i zajadam się kuchnia włoską i francuską. Muzyka stanowi nieodłączny element mojego życia, przede wszystkim rockowa ale jestem otwarty na inne nurty.