niedziela, 5 lipca 2009

pełnia lata:)

cóż lato płata nam figle burzowe...:)ale prawdziwych wędrowników to nie odstręcza, a wręcz nawet motywuje do wielkiej przygody piorunowej:D Pioruny przypominają mi tylko o tym jak wielką, nie okiełznaną moc ma przyroda. Echhh...poza tym dostałem już!jedną kartkę od "robaczka":),że dotarł już do "chatki puchatka" i grzecznie odpoczywa... tęsknie za nimi;)

2 komentarze:

  1. Tylko proszę bądź ostrożny!!! Bo burza może wyrządzić duże szkody z porażeniem włącznie. Osrtożnie proszę!!

    Pozdrawiam
    Lena

    OdpowiedzUsuń
  2. Ech marzy mi się wyprawa w Bieszczady z moją piękną nieznajomą.....pozdro.

    OdpowiedzUsuń